30 listopada 2013

(#32) Audi A3 Sportback 1.8 TFSI + S tronic - czerwona strzała (test)


Najbardziej lubimy te piosenki, której już kiedyś słyszeliśmy jak to mówił inżynier Mamoń z filmu Rejs. Czy z samochodami nie jest jednak podobnie ? Czy nie lubimy bardziej samochodów, które kształtem przypominają nam coś, co już kiedyś widzieliśmy na drodze ? Czy nie jest nam łatwiej odnaleźć się we wnętrzu, w którym już kiedyś siedzieliśmy ? Moim zdaniem na wszystkie przedstawione powyżej pytania odpowiedź brzmi: tak, a dlaczego tak myślę postaram się Wam Przedstawić na przykładzie samochodu, który testowałem.



1. Jak to wszystko się zaczęło ?

Nawet nie wiecie jak bardzo się ucieszyłem, gdy biorąc rok temu udział w internetowym konkursie wygrałem zaproszenie na prapremierę nowego modelu Audi A3 w podkrakowskim studiu filmowym. Cieszyłem się wtedy jak dziecko, które dostało szansę, aby zobaczyć nowe dzieło inżynierów z Ingolstadt. Mój wpis z prapremiery nowego Audi A3 mogliście zresztą przeczytać jako pierwszy wpis na moim blogu (link). To dzięki tej prapremierze założyłem swojego bloga, na którym Ty drogi czytelniku czytasz dzisiaj ten tekst. Nowe Audi i wyjątkowy charakter prapremiery, gdzie jako jedna z pierwszych osób w Polsce mogłem zobaczyć na żywo nowe Audi wywarło na mnie tak wielkie wrażenie wrażenie, że musiałem to gdzieś opisać.

Jak sami widzicie uwielbienie i podziw dla marki z Ingolstadt stał się kamieniem milowym dla założenia mojego bloga. Nawet nie zdajecie sobie sprawy jak blisko rok po tym wydarzeniu uradowało się moje serce, gdy dostałem szanse, aby przetestować nowe Audi A3 Sportback. 


2. Pierwsze wrażenia

Jaki sami zapewne zauważyliście oglądając zdjęcia nowego Audi A3 nie jest to samochód do którego opisania mógłbym użyć słów jak: rewolucyjny i zaprojektowany od podstaw, ponieważ jego stylistyka raczej nie odbiega od tego co możemy aktualnie oglądać w innych produkt marki z Ingolstadt. Jeżeli nie rewolucyjny, to jaki jest design nowego Audi ? Zdecydowanie ewolucyjny, inżynierowie z Audi postawili bardziej na udoskonalanie już dostępnych technologii, rozwiązań i stylistyki niż drastyczne zmiany w wyglądzie nowego samochodu. W porównaniu do sportbacka poprzedniej generacji, nowy model wygląda sto razy bardziej agresywnie i sportowo od tego co mogliśmy już kiedyś zobaczyć. Tworząc ten samochód inżynierowie z Audi udoskonali, to co już kiedyś było dobre dodając do tego nutkę agresywności. Z przodu poprawiono reflektory dodając im gustowny ledowy paseczek, który zastąpił ledy poprzedniej generacji. Poprawiono także charakterystyczny grill Audi znany jako single frame. Nowe Audi wygląda teraz nieco jak samuraj z lekko skośnymi oczami i niemieckim rodowodem, jednak ma to swój osobliwy urok. W linii bocznej tego samochodu dostrzeżemy największe zmiany w stosunkom do poprzedniego modelu, bo jak łatwo daje się zauważyć dodatkowe drzwi dla pasażerów z tyłu nie wyglądają już jak na siłę wspawane w nadwozie przez księgowych liczących na zysk. Teraz linia nadwozia jest spójna i w końcu nabrała sportowych rysów, których oczekujemy od samochodu, który w swoją nazwę ma wpisany sport. Opcjonalne 18 calowe felgi o bardzo ładnym wzorze oraz nowe umiejscowienie lusterek bocznych tylko utwierdzają mnie w przekonaniu, że ktoś chciał dodać Audi A3 sportowego animuszu. Z tyłu nowe Audi A3 także nabrało sportowych linii, co jest zasługą spojlera, który umieszczono zaraz nad tylną szyba, a którego moim zdaniem zabrakło w poprzednim modelu. Dwie masywne aluminiowe końcówki wydechu wyrastające poza obrys samochodu tylko utwierdziły mnie w przekonaniu, że nie mam do czynienia z byle jakim samochodem. Ostatnim spostrzeżeniem jakim chciałbym się z Wami podzielić na temat wyglądu nowego Audi A3 sportback jest fakt, że gdy spojrzymy pod odpowiednim kątem na jego tył możemy mylnie odnieść wrażenie, że stoimy za Audi A4 Avnant. Srebrne relingi na dachu, wielka pokrywa bagażnika, oj naprawdę łatwo jest się pomylić :)


Wnętrze testowanego samochodu zostało wykonane z materiałów głównie w czarnych i szarych odcieniach, jednak gdzie nie gdzie zostało rozjaśnione wstawkami z aluminium. Opcjonalne czarne sportowe fotele wykończone alcantarą, czarna podsufitka, czarne boczne słupki, czarna deska rozdzielcza i dodatkowo dość mała przednia szyba sprawiają, że wnętrze jest dość mroczne, jednak co by nie mówić czarne wnętrze idealnie kontrastuje z krwiście czerwonym perłowym lakierem nadwozia. Komu w środku byłoby jednak zbyt ciemno spokojnie może odsłonić opcjonalny panoramiczny dach, który rozjaśni całe wnętrze. Po przekręceniu kluczyka w stacyjce poczułem się trochę jak kapitan Stark za sterami statku Enterprise, kiedy z deski rozdzielczej wysunął się 7 calowy wyświetlacz, na którym pojawiły się wskazania nawigacji. Wszystkie przyciski umieszczone na desce rozdzielczej rozświetliło gustowne czerwone podświetlenie, jedynie dwa głośniki umieszczone w przednich drzwiach oświetlił biały ledowy pasek, tak jakby styliści chcieli zwrócić naszą uwagę na obecność we wnętrzu wysokiej klasy sytemu audio sygnowanego przez znaną każdemu audiofilowi firmę Bang&Olufsen. Na ogromne słowa pochwały we wnętrzu zasługuje mięsista u dołu ścięta idealnie leżąca w dłoniach trójramienna kierownica, która jest elementem pakietu S line. Nie raz jeździłem samochodem wyposażonym w automatyczną skrzynie biegów, jednak w Audi jest ona w kształcie małej piłeczki, którą dodatkowo obszyto skórą co sprawia, że lepiej trzyma się ją w dłoni. Zaraz za automatyczną skrzynią biegów nie znajdziemy niestety tradycyjnej dźwigni hamulca ręcznego, który zastąpił elektryczny przycisk oraz asystent ruszania pod wzniesienie. Dość już o wnętrzu wrzucamy D i ruszamy w drogę.



3. Co skrywasz pod maską ?

Pod maską testowanego przeze mnie Audi A3 znalazł się silnik 1.8 TFSI z którego wykrzesano aż 180 koni mechanicznych mocy i 250 niutonometrów momentu obrotowego, a wszystko to połączono z genialną dwusprzęgłową skrzynią biegów S tronic. Wskazane powyżej połączenie wyszło niemieckim inżynierom całkiem zgrabnie, ponieważ silnik jest dynamiczny w każdym zakresie obrotów, a skrzynia biegów nie ogranicza silnika zmieniając biegi płynnie bez niepotrzebnego szarpania. Testowany samochód wyposażono w mnóstwo dodatkowych asystentów i opcji uprzyjemniających jazdę kierowcy wśród których nie zabrakło Audi drive select. Systemu, który ingerując w prace skrzyni biegów, silnika i układu wspomagania kierownicy dopasowywuje się do naszych aktualnych preferencji poprzez wybranie jednego z 5 trybów pracy takich jak efficency, comofrt, dynamic, individual oraz auto. W trybie efficency skrzynia biegów zmienia biegi jak szalona, aby tylko nie pozwolić samochodowi wkręcić się na wysokie obroty, pedał przyspieszenia wpada w podłogę niczym nóż w masło a wspomaganie kierownicy staje się tak intensywne, że manewrowanie na parkingu to pestka. Nagłe wciśnięcie pedału przyśpieszenia nie spowoduje w tym trybie palenia gumy i wystrzelenia w nadprzestrzenną a raczej jednostajne przyspieszenie o wektorze siły skierowanym w prawo, jakby to powiedziała moja Pani od fizyki, jednak tak samo jak lekcje fizyki na mojej twarzy nie powodowały uśmiechu, tak samo tryb efficency nie wywoła uśmiechu na twarzy każdego prawdziwego automaniaka. Wystarczy jednak ruch gałki systemu MMI aby znaleźć się w trybie Dynamic, który jak się pewnie domyślacie jest przeciwnością trybu efficency. W tym trybie pedał przyśpieszenia staje się czuły na każdy nasz ruch aby tylko gdy poczuje naszą reakcję zredukować bieg i katapultować nasz samochód w nad przestrzenną. W tym trybie możemy też sprawdzić czy aby deklarowane przez producenta przyspieszanie do 100 km/h w czasie 7.6 sekundy jest prawdziwe . Sprawdziłem i mogę potwierdzić że jest to prawda, jednak nie miałem już tyle odwagi aby sprawdzić czy maksymalna prędkość do jakiej rozpędza się Audi to rzeczywiście 232 km/h. Do dyspozycji mamy jeszcze trzy tryby komfortowy gdzie nasz samochód stara się być miękki jak tylko może i zmieniać biegi tak płynnie że ich nawet poczujemy. W trybie indyvidual to my zastępujemy komputer decydując o szybkości zmian biegów, sile wspomagania kierownicy itp. Ostatnim trybem moim zdaniem najlepszym jest tryb auto, który to sam dostosowuje tryb jazdy do naszych aktualnych parametrów jak szybkość, siła z jaką naciskamy na pedał przyśpieszania oraz wiele innych parametrów. Zapewne zastanawiacie się ile silnik 1.8 TFSI spalił w trakcie mojego testu ? W mieście udało mi się maksymalnie zejść do 8,5 lita na 100 kmh, a w trasie do 5,5 litra na 100 kmh. Co najbardziej mnie dziwi, to fakt że nie udało mi się zejść do takich wartości podczas jazd Skodą Rapid wyposażoną w mniejszy silnik 1.4 tsi +dsg, co uważam za plus w stosunku do silnika 1.8 TFSI.




4. Wrażenia z jazdy

Bałem się że testowane Audi na ogromnych 18 calowych nisko profilowych oponach będzie twarde i niekomfortowe, jednak miło się zdziwiłem kiedy okazało się że samochód nie jest aż tak twardy jak mogło by się wydawać. Pomimo że samochód, który otrzymałem do testów nie został wyposażony w legendarny system quattro to mimo jego braku prowadził się genialnie w ciasnych zakrętach bez typowej dla samochodów przednionapędowych podsterowności. Ktoś konfigurujący ten samochód chciał pokazać niedowiarkom że Audi A3 nie potrzebuje napędu na cztery koła aby prowadzić się jak tramwaj po szynach. W niektórych samochodach, którymi do tej pory jeździłem bałem się wjechać w zacieśniający się zakręt z szybkością 80 kilometrów na godzinę, jednak tak jak pisałem wcześniej Audi nie boi się takich prędkości w zakrętach, co moim zdaniem jest zasługą wielowahaczowego zawieszenia, które dostosowano do nowej platformy podłogowej MQB, którą zresztą po raz pierwszy zastosowano właśnie w nowym Audi A3. Warto dodać że tylko w Audi dostaniemy zawieszenie wielowahaczowe w standardzie. W pozostałych produktach koncernu VW jak w Leonie, Golfie czy Octavii do podobnej mocy silnika dostaniemy tylko belkę skrętna z tyłu, która nie daje tyle frajdy z jazdy w zakrętach jak i na prostej.



5. Królestwo geeka

Uwielbiam nowoczesną technikę i strasznie się cieszyłem że natrafiłem na tak obficie naszpikowany najnowszymi zdobyczami techniki samochód. Tak jak pisałem samochód posiada 7 calowy wyświetlacz na którym to możemy śledzić nawigacje a po zakupieniu dodatkowej karty sim z odpowiednio dużym pakietem internetowym możemy korzystać z map google w widoku satelitarnym. Mi osobiście wystarczały te zwykle mapy, które w samym centrum miasta Krakowa pokazują nam niektóre budynki widoku 3d jak na przykład wawel czy pobliskie kamienice. Całą akcją na głównym ekranie sterujemy za pomocą systemu mmi touch rysując palcem na małym touch padzie komunikaty i wskazówki jakie od niej wymagamy. Gdy wspomnę że odtwarzana na znajdującym się w samochodzie 14 głośnikowym 705 Watowym systemie bang&olufsen muzyka brzmi znakomicie raczej nikogo nie zaskoczę. Podsumowując Audi wygrywa z konkurencją dzięki zastosowanej w samochodzie technice i rozwiązaniom elektronicznym. Tam gdzie konkurencja stara się sprzedawać pixelowatą nawigację jako super jakości wyposażenie dodatkowe Audi odskoczyło konkurencji o całe lata świetlne. Bo jak napisać inaczej, kiedy dzięki systemowi multimedialnemu MMI możemy sprawdzać na siedmiocalowym ekranie ciśnienie w oponach, zarządzać przeglądami, wybierać odpowiadający nam w danej chwili tryb jazdy, słuchać muzyki na wysokiej jakości sprzęcie grającym. Nie zapominając o moim zdaniem najfajniejszym gadżecie jaki znalazł się w testowanym Audi - aktywnym tempomacie:



6. Szlachectwo zobowiązuje:

Większość osób mylnie myśli że Audi A3, to wierna kopia VW Golfa okraszona znaczkiem Audi, jednak pomimo bliźniaczej płyty podłogowej, to Audi oferuje więcej gadżetów uprzyjemniających życie kierowcy. Audi w standardzie daje klientowi wielowachaczowe zawieszenie, które w Golfie i innych produktach grupy VW znajdziemy dopiero w ich najbardziej sportowych wersjach. To w końcu Audi moim zdaniem daje potencjalnemu klientowi możliwość wyboru najlepszych materiałów do wykończenia wnętrza. Tak jak pisałem we wstępie każdy z nas lubi piosenki, które już kiedyś słyszał. Podobnie jest z samochodami, bo każdy z nas lubi ergonomie i technologie z których już kiedyś korzystał, jednak ci którzy szukają czegoś więcej, lepiej wykonanego, bogaciej wyposażonego, okraszonego najnowocześniejszą techniką wybiorą Audi, które jest droższe jednak o wiele lepiej skonfigurowane i wykonane od tak popularnego Golfa. I właśnie dlatego tak trudno było mi się rozstać z testowym egzemplarzem. Teraz już wiem dlaczego tak bardzo szukałem kiedyś Audi A3 dla siebie.


Plus i minus:


+wysoka jakość wykonania
+doskonałe prowadzenie mimo braku w testowanym egzemplarzu napędu quattro
+doskonały silnik i skrzynia biegów
+wielość systemów bezpieczeństwa, mnóstwo technologi, które mają uatrakcyjnić jazdę
-cena, która mogłaby być troszeczkę mniejsza ;)


Lekka porcja danych technicznych:


Napęd:
Rodzaj silnika: turbodoładowany silnik benzynowy Pojemność: 1798 cm3
Typ napędu: napęd na oś przednią
Moc maksymalna: 180KM (przy 5100- 6200 obr/min)
Maks. moment obr.: 250Nm (w zakresie 1250-5000 obr/min)
Skrzynia biegów: 7-biegowa, automatyczna
Nadwozie:
Długość / Szerokość / Wysokość: 4310/1785/1430
Pojemność bagażnika w litrach: 380l
Masa własna: 1355 kg
Ładowność: 485 kg
Rozstaw osi: 2636 mm
Dane eksploatacyjne producenta:
Przyspieszenia od 0 do 100 km/h: 7,3 s
Prędkość maksymalna: 232 km/h
Zużycie paliwa – trasa: 4,8l/100km/ 5,2l/100km
Zużycie paliwa – miasto: 7,0l/100km/ 8,5l/100km
Zużycie paliwa – cykl mieszany: 5,6/100km / 6,5l/100 km
Pojemność zbiornika paliwa: 50 litrów
Emisja CO2 : 130 (g/km)

Podstawowa wersja Audi A3 Sportback już od: 81 460 zł
Audi A3 Sportback 1.8 TFSI + S tronic w wyposażeniu Ambiente już od 127 000 zł
Cena testowanego egzemplarza – 175 000 zł



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz