6 listopada 2012

(#6) 14 stóp do upragnionej wolności


Różne są ludzkie drogi do tak zwanej „ziemi obiecanej”. Zapewne wiele osób spośród Was pamięta polski film „300 mil do nieba”, gdzie dwóch braci wpadło na genialny w swojej prostocie pomysł, aby do Szwecji dostać się pod naczepą ciężarówki.


Na równie ciekawy jak nie ciekawszy pomysł wpadła grupa meksykańskich emigrantów, którzy postanowili pokonać meksykańsko-amerykańską granicę w dość nietypowy sposób. Otóż postanowili oni, że ogrodzenie odgradzające te dwa kraje pokonają za pomocą 4 specjalnie skonstruowanych ramp oraz przy użyciu starego amerykańskiego Jeppa Cherokee, którym mieli wjechać oraz zjechać z ogrodzenia. Niestety, jak każdy dobry plan i ten miał pewne wady otóż nasi początkujący adepci jazdy off-roadowej z Meksyku źle obliczyli kąt zejścia Jeepa z rampy co zaowocowało w efekcie tym, że Jeep owszem na ogrodzenie wjechał, jednak przez zbyt ostro wyprofilowane i źle ustawione rampy zawiesił się na środku ogrodzenia i tam już niestety pozostał. I właśnie taki oto dziwny widok zobaczyli przybyli następnego ramka na to miejsce oficerowie z jednostki patrolującej grancie Jeppa zawieszonego na syczcie ogrodzenia.

Jak opowiada jeden z oficerów przybyłych na miejsce zdarzenia: 

"Ten rodzaj aktywności w pobliżu meksykańskiej miejscowości Yuma nie jest dla nas niczym dziwnym oraz nowym, ale szczere muszę przyznać, że jest to jedna z bardziej kreatywnych prób przekroczenia  naszej granicy w ostatnim czasie."

Jak podają służby Jeep Cherokke oraz specjalne rampy zostały zarekwirowane przez amerykańskie służby zaraz po tym jak zostały ściągnięte z wysokiego na 14 stóp (około 4,26 m) ogrodzenia przez dźwig. Służby nie podają jednak, czy meksykańczycy zgłosili się po zarekwirowanego Jeppa ;)





Źródło: worldcarfans


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz