23 listopada 2013

(#30) Recenzja książki "Skandaliczna historia motoryzacji" - Jacka Balkana


   Przepraszam, czy kupię u Państwa najnowszą książkę Jacka Balkana "Skandaliczna Historia motoryzacji"? Jaką historię ? Taką odpowiedź słyszałem najczęściej, gdy pytałem w księgarniach o szukaną przeze mnie książkę. Nie wiem dlaczego, ale większość naszego społeczeństwa myśli, że historia motoryzacji, to jakaś romantyczna opowieść usłana płatkami róż poprzeplatana co chwilę kolejnymi wielkimi wynalazkami, sukcesami i podniosłymi chwilami, jednak z motoryzacją jest jak z naszym życiem i tu i tam pojawiają się takie ludzkie reakcje jak zawiść, zdrady, oszustwa i kłamstwa. W końcu, to tylko ludzie tworzą motoryzację, co zresztą postanowił dokładnie przedstawić w swoje najnowszej książce Jacek Balkan, do której przeczytania recenzji gorąco zapraszam :)

Przed samą recenzją chciałbym, jednak kilka słów napisać o autorze książki Panu Jacku Balkanie polskim dziennikarzu motoryzacyjnym, którego zapewne większość osób odwiedzających mój blog kojarzy z jego internetowego programu Motodziennik oraz radiowej audycji "Codzienny magazyn motoryzacyjny" nadawanej na antenie radia Tok FM. Niepokorny, szczery aż do bólu, prawdomówny i trapiący niedomówienia oraz kłamstwa na każdym kroku dziennikarz motoryzacyjny postanowił w swojej drugiej książce przedstawić historię motoryzacji w inny sposób niż robi, to większość znanych mi autorów, bo Pan Jacek skoncentrował się głównie na skandalach, niedopowiedzeniach, oszustwach i prawdziwej historii jaka towarzyszyła powstawaniu kolejnych modeli samochodów, firm motoryzacyjnych oraz wdrażaniu na rynek nowych technologii. Co jest tym bardziej dziwne w czasach, gdy coraz większa liczba dziennikarzy stara się być jak najbardziej poprawna politycznie wobec swoich redakcji, firm motoryzacyjnych i reklamodawców, jednak tak jak pisałem wyżej autor książki nie jest typowym dziennikarzem i w dość arogancki sposób zrywa z konwenansami i rzuca rękawice wszystkim mitom, niedopowiedzeniom i najgłębiej skrywanym sekretom, aby pokazać wszystkim zainteresowanym prawdę. Co jak pisałem powyżej jest faktem godnym odnotowania w czasach, gdy dziennikarze tworzą laurki dla firm motoryzacyjnych, a nie prawdziwe i rzetelne artykuły.

Każdy, kto chociaż raz oglądał Motodziennik lub słuchał radiowej audycji ten wie, że Pan Jacek nie jest dziennikarzem, który swoje słowa rzuca na wiatr. O czym może, chociażby świadczyć ostra wypowiedź na temat z jednej polskich firm "produkujących" samochody. W sytuacji, gdy większość polskich dziennikarzy boi się wyrażać swoje zdanie w obawie o nieprzychylność i ewentualne następstwa napisanych przez siebie słów Pan Jacek ostro przedstawił swoje zdanie na ten temat. I podobnie jest z jego najnowsza książka, w której rzadko szukać polemik z rzeczywistością.




Z książką Jacka Balkana jest jak z wykładem lubianego profesora. Uczęszczając regularnie na jego wykłady można poznać najważniejsze zagadnienia potrzebne do zdania egzaminu, jednak żeby zdać na ocenę bardzo dobrą warto i należy zajrzeć do podręcznika i poszukać głębiej ważnych i przydatnych dla nas informacji. Podobna sytuacja tyczy się pana Jacka i jego książki. Większość z poruszanych w książce tematów chętni mogli poznać oglądając Motodziennik, a dokładnie czwartkowy cykl tego programu "Samochody i wielka polityka", jednak ze względu na długość odcinka, obszerność tematu autor nie zawsze mógł przedstawić temat odcinka tak dokładnie jakby tego chciał. Dlatego właśnie powstała książka "skandaliczna historia motoryzacji", która w sposób mega dokładny przedstawia historię, które już kiedyś mogliśmy usłyszeć w programie autora.

Zapewne większość z Was chciałaby się w końcu dowiedzieć o czym można przeczytać w książce i na jakie ciekawe pytania związane z motoryzacją znajdziemy w niej odpowiedź. Książka jest zbiorem 20 spójnie i logicznie przygotowanych opowiadań o motoryzacji, począwszy od wynalezienia pierwszego silnika i automobilu aż po czasy nam współczesne. To wydawnictwo, to istna kopalnia motoryzacyjnych ciekawostek z całego świata. Tak jak pisałem powyżej książka zabiera nas w wyprawę od czasów dawnych aż do współczesności poczynając od opowiadań, kto jest tak naprawdę pierwszym twórcą silnika oraz samochodu aż po naprawdę ciekawe opowiadania o tym dlaczego Louis Renault stracił swoją firmę na rzecz Państwa ? Czemu na ścianie w pokoju Adolfa Hitlera wsiało zdjęcie Henry'ego Forda, którego z kolei Stalin uważał za przyjaciela narodu ? Jaka amerykańska marka królowała w polskich przedwojennych rankingach sprzedaży ? Z kolejnymi czytanymi przez nas opowiadaniami przenosimy się do coraz nam bliższych czasów, aby to w końcu znaleźć odpowiedzi na takie nurtujące nas pytania jak na przykład: dlaczego hippisi tak wielką miłością obdarzyli samochody Volkswagena ? Czemu dzięki amerykańskiej seks bombie zwiększyło się bezpieczeństwo na drogach północnej ameryki ? Kto na długie lata zabił pomysł na elektryczne samochody ? Oraz dwa moje ulubione opowiadania, skąd w większości samochodów wzięło się ograniczenie do 250 km/h oraz czemu bandyci w szeleszczących ortalionach z trzema paskami tak bardzo uwielbiają samochody BMW ? To tylko niektóre z historii jakie możecie znaleźć w książce, bo nie chciałbym oczywiście zdradzać wszystkich szczegółów i ciekawostek abyście Wy czytając tą książkę mieli się nad czym zastanowić, zadumać i otworzyć szerszej oczy dowiadujących się o niektórych faktach.



Książka napisana jest bardzo przystępnym językiem i każdemu motomaniakowi powinno czytać się ją szybko i przyjemnie. Mi osobiście przeczytanie tej książki zajęło ledwo trzy wieczory, co powinno być najlepszą recenzją dla autora książki, który potrafi swoim stylem opowiadania łatwo zainteresować czytającego. Oczywiście książka ma swoje plusy, jednak żeby nie było aż tak różowo muszę też wspomnieć o minusach, jednak nie samej książki i autora, lecz bardziej kwestii związanych z dystrybucją i promocją książki. Książkę tą kupiłem za 49,90 zł w Empiku i jest to detaliczna cena jaką ustaliło wydawnictwo. Moim zdaniem 50 złotych za książkę, to zbyt dużo (znowu przeczytamy w badaniach, że typowy Polak czyta średnio pół książki rocznie, jednak nie dziwmy się tym statystykom przy takich cenach książek). Żyjemy w XXI wieku i trochę to dziwne, że niektóre wydawnictwa nadal nie spostrzegły, że coraz więcej osób korzysta przy czytaniu książek z różnych czytników, iksiążek itp. W podróż, czy do jakiegokolwiek środka transportu łatwiej zabrać czytnik niż czterysto stronicową książkę. Ostatni minus, moim zdaniem największy. Pomimo iż książka jest nowością, to jej dystrybucja jest fatalna i aż prosi o pomstę do nieba. Nikt mi nie wytłumaczy, że szukanie nowej książki blisko 2 tygodnie po jej premierze na magazynie w Empiku przez 20 minut, to normalna rzecz przy zakupie książki, która jest nowością wydawniczą. Coś mi się wydaje, że gdybym o nią nie zapytał, to nadal leżałaby gdzieś w paczce na magazynie.

Podsumowując, jeżeli jesteś prawdziwymi fanem motoryzacji i ciągle dążysz do tego, aby pogłębiać swoją wiedzę, to ta książka jest dla ciebie stworzona. Jeżeli nie jesteś natomiast osobą, w której krwi płynie, chociaż kropelka motoryzacyjnej pasji, to i tak polecam ci przeczytanie tej książki, ponieważ podczas dyskusji z przyjaciółmi motomaniakami będziesz mógł zasypać ich mnóstwem szczegółów o prawdziwej czasami "skandalicznej historii motoryzacji", o której oni nie mają nawet pojęcia, bo czytają tylko broszury reklamowe ze szczególnym uwzględnieniem mocy, momentu obrotowego i czasu przyśpieszenia do 100km/h.

Ocena Miśka: 4+
 


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz