22 października 2015

Nissan Note 1.2 DIG-S - minivan w sportowych ciuszkach


   Małe miejskie minivany nigdy nie należały do moich ulubionych samochodów. Toporne kształty, silniki, które ledwo co wystarczają do przemieszczania się z punktu A do B oraz brak tego czegoś co spowodowałoby, że z radością zakrzyknąłbym: chce ten samochód! Te wszystkie cechy powodowały, że nigdy nie oglądałem się za tego typu autami na ulicy. Dlatego też byłem bardzo zaskoczony, gdy Nissan Polska zrobił mi niespodziankę i zaproponował taki właśnie samochód do testu.

Kiedy w ustalonym dniu znalazłem się w warszawskim salonie marki wiedziałem tylko tyle, że mam odebrać do testu Nissana Note, ale z jakim silnikiem i wersją wyposażenia? Tego wszystkiego miałem się dowiedzieć na miejscu.


Nissan Note Tekna z benzynowym doładowanym kompresorem silnikiem w krwistym czerwonym kolorze prężył się na końcu parkingu. Powiem szczerze, że w gąszczu innych Note-ów wyglądał bardzo dobrze, to chyba też zasługa opcjonalnego pakietu Sport (3000 złotych), który możemy kupić tylko z benzynowym 98 konnym silnikiem.



16 calowe opcjonalne felgi ze stopów lekkich z fajnym wzorem, inny przedni zderzak, spojler, nakładki na progi, przyciemnione szyby a nawet dyfuzor wykończony tworzywem przypominającym włókno węglowe. Muszę szczerze przyznać, że testowy Note wyglądał dużo lepiej w porównaniu do wersji, które zazwyczaj możemy spotkać na ulicy. Jeżeli chcecie wyróżnić swojego Note-a to podczas konfiguracji zwrócicie uwagę na pakiet Sport.

Wnętrze testowanego samochodu strasznie mnie zdziwiło. Spodziewałem się tu japońskiej spartańskiej ergonomii i plastików tak twardych jak samurajskie miecze, a tu niespodzianka i jakość wykonania znana z europejskich kompaktów.


We wnętrzu znalazły się takie elementy wyposażenia jak trójramienna wielofunkcyjna kierownica (element pakietu Sport), bardzo czytelne zegary, które w trybie Eco zostają efektownie podświetlone na niebiesko oraz konsola środkowa wykonana z połyskującego fortepianowego plastiku.

Na konsoli środkowej swoje miejsce znalazły dwa nawiewy, 5,8 calowy wyświetlacz komputera pokładowego oraz panel obsługi klimatyzacji, który w porównaniu do konkurencji stanowi koło w którego krawędzie wpisano przyciski, którymi obsługujemy kolejne funkcje. Natomiast w środku wspomnianego wcześniej koła umieszczono wyświetlacz, na którym możemy śledzić na którą część ciała pada nawiew, jaką temperaturę ustawiliśmy oraz jaka jest aktualna siła nawiewu.

Nissan Note to chyba jeden z nielicznych samochodów, w którym po ustawieniu częściowo skórzanego fotela kierowcy pod swoje wymiary spokojnie mieściłem się na tylnej kanapie i mogłem normalnie wsiąść i wysiąść (nie jestem dwumetrowcem mam tylko 195 cm wzrostu ;). Warto wspomnieć, że tylna kanapa ma regulację, dzięki której możemy regulować przestrzeń na nogi w drugim rzędzie według własnych potrzeb zwiększając lub zmniejszając przy tym pojemność bagażnika.















Jeżeli mówimy o samym bagażniku to ma on pojemność 295 litrów, a po rozłożeniu tylnych siedzeń aż 1465 litrów. Warto wspomnieć, że inżynierowie Nissana wpadli na ciekawy pomysł aranżacji dość ograniczonej kształtami podłogi bagażnika oferując w standardzie w wersji Tekna "Karokuri", czyli specjalną półkę po której ustawieniu uzyskujemy podwójną podłogę bagażniku, a po rozłożeniu tylnych siedzeń równą podłogę.


Japonia zawsze kojarzyła mi się z najnowszymi technologiami i nie inaczej jest w Nissanie Note. W wersji Tekna w standardzie znajdziemy najnowsze zdobycze techniki. Bezkluczykowy dostęp, system kamer 360 stopni, komputer pokładowy z dotykowym 6 calowym wyświetlaczem oraz zestaw systemów bezpieczeństwa safety shield, które sprawiają, że Nissan Note jest jednym z najlepiej doposażonych technicznie aut w swoim segmencie. Zobaczcie sami jak działają niektóre z nich na moim filmie:


Pod maskę testowego samochodu trafił trzy cylindrowy benzynowy silnik doładowany kompresorem o pojemności 1,2 litra, który generuje 98 KM i 147 Nm. Moc przekazywana jest na koła przednie za pośrednictwem 5 biegowej skrzyni manualnej. Tak skonfigurowany Note osiąga 100km/h w 11,7 sekundy i rozpędza się do katalogowych 181 km/h. Silnik ten według danych producenta podczas normalnej jazdy powinien zadowolić się wartością około 4,3 litra na 100 kilometrów. I powiem Wam, że tą akurat wartość śmiało możemy włożyć między bajki, ponieważ z trudem podczas spokojnej jazdy udało mi się zejść do wartości 5,5 litra.


Środowiskiem naturalnym Nissana Note nie będą raczej tory wyścigowe, dlatego właśnie żeby sprawdzić nowego Note-a zabrałem go na wycieczkę pod Kraków na jedną z najpiękniejszych polskich dróg w jego naturalne środowisko. (Wyjątkowa trasa Skała - Pieskowa na YT). Mówiąc o naturalnym środowisku mam na myśli, że większość właścicieli nowego Nota nie będzie sprawdzać jego właściwości na torze wyścigowym nawet tych z pakietem Sport, bo te samochody będą po prostu wykorzystywane przez rodzinny na codzienne dojazdy do pracy i odwożenie dzieci do szkoły, a w weekendy na wycieczki z całą rodziną pod miasto.



Podczas mojej testowej podróży oprócz plusów, jakimi były pojemne wnętrze, bagażnik do którego udało mi się upchnąć wszystkie moje sprzęty oraz systemy bezpieczeństwa które pomagają podczas jazdy w trasie oraz w mieście objawiły się też pewne mankamenty Note-a. Jednym z głównych minusów był na przykład brak szóstego biegu, który pomógłby skutecznie obniżyć spalanie paliwożernego trzycylindrowego silnika z kompresorem. W pewnym momencie podróży zacząłem się nawet zastanawiać, jaki jest sens kupna benzynowego silnika do minivana, którym będziemy się starali pokonywać jak najwięcej kilometrów z rodziną. 

Może dla osiągów w końcu ma kompresor ? I tutaj największe rozczarowanie, bo chociaż silnik ma kompresor i w rozmowie z kolegami argument kompresora może zapunktować, to osiągi trzycylindrowej jednostki są mizerne, a jej kultura pracy wymaga przyzwyczajenia. Jakie są więc korzyści z wyboru tego silnika ? Jedyną korzyścią jakiej się dopatrzyłem to możliwość dokupienia do samochodu wyposażonego w ten silnik pakietu Sport, który naprawdę zmienia szaty Note-a w wyścigowy kombinezon, jednak czy warto kogoś okłamywać ubierając się w sportowe ciuszki jeżeli nie idą za tym godne sportowej wersji osiągi.



Podsumowując muszę stwierdzić, że Nissan Note to fantastyczny samochód dla rodzinny, który został w wersji Tekna wyposażony w naprawdę sporo dawkę systemów bezpieczeństwa, które pomagają i ułatwiają jazdę w mieście jak i poza nim. Niestety nie mogę tego samego napisać o silniku testowego samochodu, którego osobiście raczej bym nie wybrał. Dlatego jeżeli szukacie Nissana Note bez zastanowienia możecie wybrać wersję 1.5 dCi, w której na jednym tankowaniu przejedziecie o wiele więcej kilometrów, a która to w sprincie do setki jest wolniejsza od silnika beznyznowego1.2 DIG-S o zaledwie 0.1s.


Dane techniczne:

Napęd
Silnik: doładowany kompresorem silnik benzynowy, pojemność 1,198 cm3
Typ napędu: przedni
Moc maksymalna: 98 KM (5 600 obr/min)
Maks. moment obrotowy: 147 Nm (4 400 obr/min)
Skrzynia biegów: manualna 5 biegowa
Nadwozie
Długość/Szerokość/Wysokość: 4140/1695/1535 mm
Pojemność bagażnika w litrach: 295/1465 l
Masa własna: 1124 kg
Osiągi
Przyśpieszenie 0-100 km/h: 11.8 s
Prędkość maksymalna: 181 km/h
Zużycie paliwa (miasto/trasa/średnie): 5.2/3.8/4.3 l/100km

Cena podstawowej wersji Nissana Note Tekna 1.2 DIG-S: 68 390 zł
Cena testowanego egzemplarza z opcjonalnym wyposażeniem: 73 563 zł

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz