10 kwietnia 2014

(#45) Motor Show 2014 - moje wrażenia


   Gdy już udało mi się wejść na teren targów nie czekając na oklaski wziąłem aparat w rękę i ruszyłem przed siebie na spotkanie z motoryzacją, a dokładniej motoryzacją w tym najnowszym wydaniu. W tym miejscu chciałbym Was gorąco zaprosić do obejrzenia oraz przeczytania mojej relacji z Motor Show 2014.

Poznańskie targi to naprawdę rozległy teren, więc gdy przemierzałem te hektary hal wystawienniczych, które ciągnęły się kilometrami i gdzieś na horyzoncie ujrzałem Audi RS6, RS7 i RSQ3 stojące na olbrzymim placu wiedziałem już, że jestem na właściwej drodze. Widok tych trzech naszpikowanych końmi mechanicznymi samochodów, a zaraz obok nich na drugim placu Skody Yeti pędzącej po torze off-roadowym naładował mnie dawką optymizmu i radości, że wreszcie jestem u celu.



Po zabawie na świeżym powietrzu przyszedł czas na prawdziwe zwiedzanie, które zacząłem od znajdującej się nieopodal hali 3A, którą w całości opanował koncern VW. Nie muszę wam chyba mówić, że koncern VW ma swoją siedzibę w Poznaniu i w terminologii piłkarskiej targi w Poznaniu, to dla tej firmy gra na własnym stadionie przy swojej publiczności. I chyba właśnie, dlatego tak bardzo zależało mu na dobrym pokazaniu się właśnie tutaj.

W hali 3A, która była prawdziwą ozdobą całych targów swoje miejsce znalazły wszystkie marki koncernu VW, no może oprócz Bugatti ;) Piękne stoiska, najnowsze samochody oraz piękne hostessy powodowały, że aż nie chciało się wychodzić z tej hali.

Na stoisku Porsche można było zobaczyć absolutną Polską premierę najnowszego dzieła inżynierów z Zuffenhausen Macana, który prywatnie bardzo mi się spodobał. Oczywiście, oprócz Macana można było zobaczyć całą obecną ofertę marki wraz z modelami typu: turbo, gts, gt, s itp.


Skoda pokazała koncept Fabii RS 2000 roadster, który został stworzony specjalnie na zlot miłośników samochodów grupy VW Worthersee 2011. Oczywiście tak samo jak w przypadku innych marek i tu nie zabrakło wszystkich obecnie produkowanych modeli. Mój wzrok na stosiku Skody przykuł szczególnie nowy Superb Outdoor oraz Octavia RS. Sam nawet nie wiem dlaczego zrobiłem zdjęcie Pani, która z niej wysiadała :)


Audi skoncentrowało się w tym roku na samochodach z napędem quattro, czego dobitnym dowodem miał być zlot Audi quattro w dniach następnych. Oczywiście oprócz wystawienia wszystkich swoich modeli w specyfikacji S oraz RS Audi przywiozło do Poznania dwa kompletnie nowe modele na rynku polskim A3 cabrio oraz S3 limousine, które wyglądają naprawdę dobrze.


Zaraz obok wystawiły się dwie marki, z których jedna ma korzenie angielskie druga natomiast włoskie. Mówię tu oczywiście o Lamborghini, które pokazało Gallardo LP570-4 Spyder Performante oraz Bentleyu, który pokazał Flying Spur. Trochę szkoda, że każda z tych marek pokazał tylko po jednym swoim modelu, ale z drugiej strony wcale mnie to nie dziwi, bo ich obecność na targach miała być tylko informacją, że wreszcie w Polsce mamy oficjalny salon sprzedaży Lamborghini oraz Bentleya. Obok tych dwóch dystyngowanych marek swoje miejsce zajął Seat, który po chwilowych problemach powrócił na targi ze swoją pełną ofertą. Wystawiając po raz pierwszy w Polsce nowego Leona Cupre, który moim zdaniem bije swoim wyglądam na głowę Audi A3 i VW Golfa.


Opisując hale VW trudno nie wspomnieć o gospodarzu tej hali, czyli stoisku Volkswagena, który to w tym roku pokazał mnóstwo nowości w postaci odświeżonego Polo, e-Upa oraz Golfa Sportsvana. Buzia sama się śmieje kiedy człowiek pomyśli, że ten samochód będzie konkurował z BMW Active tourer, które także ma mieć napęd na przód :) Mówiąc o Golfie trudno nie napisać, że prawie całe stoisko VW było mu podporządkowane Golf R, Golf GTI, Golf z Castrol Cup oj było tego. Mnie osobiście na tym stoisku najbardziej zainteresował i zaintrygował, jednak pojazd przyszłości VW XL1, który spala zaledwie 0,9 oleju napędowego na 100 km. Dwucylindrowy silnik diesla dysponujący 48 KM połączony z silnikiem elektrycznym o mocy 20 kW ma zrewolucjonizować motoryzacje. Sam nie wiem czy tak będzie, ale mając chwilkę czasu wpiszcie w wyszukiwarkę frazę Mclaren X1 i sami zobaczcie jak te samochody są do siebie dziwnie podobne ;)



Po zobaczeniu wszystkich nowości na stoiku VW wyruszyłem do kolejnej hali aby zobaczyć kolejne nowości, które przygotowane zostały dla odwiedzających targi. Nawet nie wiedziałem, że po wyjściu z hali VW i przejściu do kolejnej hali będzie czekał na mnie aż taki szok, który tak mocno podziała na wszystkie moje bodźce. Połączenie nowości z tunnigiem, tandetności z dobrym stylem, wulgarności z dobrym smakiem oraz odgrzewanych kotletów z absolutnymi nowościami wstrząsnęło moimi już i tak mocno nadwyrężonymi emocjami. Czemu to wszystko zlokalizowano w jednej hali ? Sam nie wiem :(


Jeżeli miałbym wybrać najfajniejsze stoisko w hali numer 5, to zdecydowanie wybrałbym stoisko Mercedesa, który w porównaniu do konkurencji prezentował gorące nowości z Genewy, które nie zdążyły się jeszcze opatrzyć. Nowa S klasa coupe, nowa klasa V, GLA, nowa C klasa, nowa S klasa oraz to, co spodobało mi się najbardziej, czyli G63 AMG 6x6, który na żywo jest olbrzymi a na zdjęciach w Internecie wydawał się jeszcze większy. Nie mogłem się powstrzymać i aż musiałem sobie zrobić przy nim fotkę. Słowami, które najlepiej opisują stoisko Mercedesa niech będzie fakt, że sam dyrektor targów poprosił Mercedesa, aby ten rozszerzył swoje stoisko na targach. I rzeczywiście nie musiał długo nalegać, bo marka ze Sttugratu zabrała do Poznania wszystkie swoje klasy, a dodatkowo modele z parku prasowego można było znaleźć na rozsianych w różnych halach stoiskach. Na przykład Citany w hali, gdzie przeprowadzano mistrzostwa Polski w Car Wrappingu, a Mercedesa C63 AMG black series na stosiku japońskiego wosku. Jestem szczerze zaskoczony stoiskiem Mercedesa, bo naprawdę pokazał klasę, a dokładnie wszystkie swoje klasy :)




Pisząc swoją relacje nie mogę zapomnieć o arystokracji z Włoch oraz Anglii, która także odwiedziła targi. Mówię tu o Maserati i Rolls-Royce, które także swoja obecnością uświetniły targi w Poznaniu. Samochody tych marek są fantastyczne, jednak porozstawianie wszędzie słupków i ciągłe informowanie tego proszę nie dotykać, tu proszę nie wchodzić doprowadzało mnie do złości. Przecież nikt na wystawie kół i złotych klamek im nie odkręci ;) Dlatego zrobiłem parę zdjęć z daleka i uciekłem od tych snobistycznych marek, które odgrodziły się od świata zwykłych śmiertelników.



Stoisko Fiata na tegorocznych targach przypominało trochę bar, w którym serwuje się głównie odgrzewane kotlety na bazie Fiata 500, jednak i ono miało pewne przebłyski chyba po jakiś kuchennych rewolucjach. Mówię tu dokładnie o nowym Jeppie Cherokee, którego zdjęcia tu nie prezentuje, bo przestalibyście odwiedzać mojego bloga oraz Alfie 4c, która wygląda genialnie. Po co przepłacać kupując Ferrari 458 Italia, skoro za 220 tysięcy złotych można kupić samochód, który wygląda genialnie i pomyśleć, że to wszystko stworzono na bazie Giulietty. Oj ci włosi to umieją ładną kreską zakręcić klientowi w głowie.


Jeżeli miałbym jednym tchem wymienić stosika, które podobały mi się w hali numer 5, to na drugim miejscu zaraz za Mercedesem wymieniłbym Forda, którego stoisko było naprawdę godne uwagi. Fiesta ST, bolid Formuły Ford oraz odwołanie do przeszło 50 letniej historii Mustanga prezentujące obecny oraz ten z najlepszych lat tej marki model naprawdę mnie urzekło. Zresztą połączenie historii z nowoczesnością zawsze mnie wzrusza.


Bardzo chciałem zachwycić się jak inni samochodem roku 2014 nowym Peugeotem 308, ale jakoś nie umiałem. Kierownica zasłaniająca zegary oraz kształt nadwozia, który przypomina mi Golfa poprzedniej generacji jakoś odrzucają mnie od tego samochodu. Jeżeli mam być szczerzy, to Peugeot 308 otrzymał tytuł samochodu roku, moim zdaniem tylko i wyłącznie dlatego, bo przypominał jury Golfa, który zwyciężył rok wcześniej ;) Jedynym samochodem, który naprawdę spodobał mi się na stoisku Peugeota był RCZ R. Dlaczego akurat ten samochód spodobał mi się tak bardzo ? Może dlatego, że zupełnie nie wygląda jak Peugeot ;)



Nie chce was zanudzać moimi opowieściami na temat każdego ze stoisk na targach z osobna, więc z pozostałych odwiedzonych przeze mnie stosik wrzucam zdjęcia.



Na sam koniec mojej relacji zostawiłem smaczki z targów, czyli Aventadora, LFA, Gallardo, Audi R8 GTR, stoisko jednego z polskich mało znanych miesięczników, na którym stało Audi R8 spider, klasyki oraz tajemniczy samochód, który stał pod głównym wejściem na targi ;)




Czy warto odwiedzić Motor Show w Poznaniu ? Jeżeli masz silne nerwy, aby przezwyciężyć niektóre problemy organizacyjne, to śmiało możesz jechać do Poznania na największe targi motoryzacyjne w naszym kraju, które z roku na rok zyskują na popularności wśród zwiedzających, jak i wśród wystawców, których z roku na rok jest coraz więcej.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz