14 grudnia 2013

(#34) Motul z lewego a może prawego źródła ?


Przez ostatnie trzy lata regularnie zalewałem do mojego samochodu oleje firmy Mobil 1, jednak czytając peany pochwalne pisane przez moich kolegów blogerów na temat olejów firmy Motul i ja w końcu postanowiłem go spróbować, bo kto wie może akurat okaże się lepszy od mojego obecnego oleju. Mój wybór padł na olej Motul 8100 X-cess 5W40, który to okazał się najbardziej i najlepiej odpowiadającym potrzebom mojego silnika. W tym wpisie nie będę jednak opowiadał o właściwościach oleju Motul, a o bardzo dziwnej sytuacji, która to spotkała mnie podczas jego zakupu.

Długo szukałem olejów firmy Motul na różnych internetowych aukcjach i w małych sklepikach z chemią motoryzacyjną, jednak fakt, że oleje firmy Motul są jednymi z najchętniej podrabianych olei na polskim rynku skłonił mnie do jego zakupu w autoryzowanym punkcie polecanym przez Motul Polska na swojej stronie internetowej. I w taki właśnie sposób trafiłem na podkrakowski sklep GEMMA oleje, do którego to we wrześniu napisałem, czy mają interesujący mnie olej ? Na drugi dzień otrzymałem odpowiedź, że mają interesujący mnie olej 8100 X-cess 5w40 a jego cena to 149.10 zł. Wiedząc że termin wymiany oleju wypadnie w grudniu jakoś nie śpieszyłem się aby jechać na drugi koniec Krakowa po olej. Dopiero wczoraj mając chwilkę czasu pojechałem w końcu po mój olej
.

Po wejściu do sklepu poprosiłem Pana sprzedawcę o interesujący mnie olej Motul, po jego obejrzeniu powiedziałem biorę i już szukałem w portfelu 150zł, gdy Pan sprzedawca powiedział:

Pan sprzedawca: 198 zł poproszę
Ja: Przepraszam ile ? Kontaktowałem się z Państwa sklepem we wrześniu tego roku i napisano mi, że ten olej kosztuje mniej, dużo mniej.
Pan sprzedawca: Niemożliwe, nic o obniżce ceny tego oleju nie słyszałem
ja: Bardzo proszę, aby Pan to sprawdził
---------------------------------------------------------------------------------------------------
Po moim dość usilnym naleganiu na sprawdzenie ceny, Pan sprzedawca wyjął telefon i zaczął do kogoś dzwonić. W międzyczasie słyszałem tylko sformułowania: czyli mam zmienić w komputerze, tak ? Po czym wrócił do mnie.
---------------------------------------------------------------------------------------------------
PS: Rzeczywiście miał Pan rację, bo olej kosztuje 149 zł. Dobrze że pan spytał.
ja: Aha..... (tylko tyle zdołałem powiedzieć zdziwiony zaistniałą sytuacją)
PS: Poproszę 149.10 zł, wie Pan nie będę się tłumaczył skąd wynika różnica w cenie, bo to zależy od dostawy i od kogo bierzemy olej. Nie będę się jednak tłumaczyć.

Po zapłaceniu i zabraniu oleju z lady wyszedłem ze sklepu, którego pracownik nie chciał mi się wytłumaczyć z faktu, że chciał mnie skasować na 198 zł przy czym cena oleju od września tego roku była już dużo mniejsza i wynosiła 149zł.

Teraz tak sobie siedzę pisząc ten tekst i myślę, czy kupiłem olej Motul z lewego, a może prawego źródła ? Może ten z prawego źródła jest droższy i oryginalny, a ten z lewego tańszy i nieoryginalny....hmm, bo przecież według Pana sprzedawcy różne drogi oleju Motul prowadzące do krakowskiej hurtowni Gemma. Nie chce nawet zachodzić w głowę, ile osób kupiło ten olej po cenie zawyżonej o 50 zł ? Ja swojego e-maila do firmy napisałem we wrześniu a ich sklep mimo to sprzedawał olej przez 3 miesiące o 50 złotych drożej.

Jaki płynie morał z tej bajki ? Pod latarnią zawsze jest najciemniej. Wybierając autoryzowanego przedstawiciela nie chcecie się dać oszukać internetowym naciągaczom. Czasami jednak, tak jak ja możecie w autoryzowanym przez producenta sklepie trafić gorzej niż na oszusta.

Co pozostaje mi dodać, jeżeli tak działają autoryzowani przedstawiciele firmy Motul.



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz